Znawcy tematu twierdzą, że " Alicję w Krainie Czarów" trzeba przeczytać dwa razy w życiu. Raz jako dziecko, traktując ją jak wspaniałą bajkę pełną niezwykłych przygód. Drugi raz w dorosłości. Jest to również bajka dla bardzo dorosłych, wtedy kiedy ten tekst traktujemy jak analizę umysłu ludzkiego pogrążonego we śnie oraz satyrę na wiktoriańską Anglię. Ostatnio poczytałam sobie kilka wydań "Alicji..", różniących się tłumaczeniami i ilustracjami. Polecam, świetna zabawa. A po co to wszystko? Zaplanowałam dla moich warsztatowiczek w bibliotece shadowbox z grafikami z "Alicji.." na bazie zniszczonej książki.
Pytałyśmy słowami Alicji "A jaki może być pożytek z książki, w której nie ma ani ilustracji, ani konwersacji?"
Mój shadowbox otrzymał to wszystko!
Po wycięciu otworu w książce tworzyłam kolejne scenki wzbogacając poszczególne warstwy o odpowiednie obrazki. Jest tu oczywiście spotkanie z Białym Królikiem, z Kotem, podwieczorek u Szalonego Kapelusznika, a na koniec spotkanie z Królem i Królową, kiedy to na Alicję posypały się karty do gry. Tworzenie tych mini scenek dało mi wiele radości.
Wasza
Nie mogę, to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jaką widziałam i pisze całkowicie szczerze!!!! Jakby moja przyjaciółka Pam to zobaczyła, to też by się zachwyciła. Obie kochamy takie prace, tak MAGICZNE prace. Dla mnie jest to pod każdym względem idealne, toż to trójwymiarowe, toż to zaskakujące, magiczne na całego. Jestem pod ogromnym wrażeniem, przecież ja tu patrzę na dzieło sztuki!!!!!!! Jak jeszcze zobaczyłam ten dzbanuszek, albo jak Alicja patrzy w głąb...toż to wygląda zachwycająco. Jakbym mogła przyznawać nagrody, dostałabyś podwójne, a nawet potrójne złoto. To praca, której nigdy się nie zapomni, ja nie zapomnę!!!!! Pozdrawiam z ogromnym podziwem. <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńPodziwiam. Zachęciłaś mnie do takiej pracy, ale czy zdołam?
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pudełko z "moją" Alicją :-).
OdpowiedzUsuń